Moja działka w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym to jedno z moich wyzwań na czas emerytury. Gospodaruję na niej od 2005 roku. Bywa, że jest mi smutno, że już nie mam tyle siły, co kiedyś. Ale nie poddaję się, wspinam się na wyżyny moich marzeń i próbuję ich choćby dotknąć. Czasem się udaje. Ostatni pomysł to grządki podwyższone według mojego zamysłu. Jest jeszcze nad czym popracować, aby były takie, jakie sobie wymarzyłam. Wyczyn ostatnich dni to remont oczka po 10 latach.
Zapraszam na wiosenny spacer po moim ogrodzie.