Dramaty

Po długiej, ponad 2 – letniej przerwie, zdecydowałam się „odwiesić” bloga. To „zawieszenie” było związane z agresją Rosji na Ukrainę i miało być moją formą sprzeciwu na tę „akcję specjalną” wg nomenklatury Putina.
Mój ostatni wpis z 25 lutego 2022 roku zawierał tylko ukraińską flagę. Nic więcej nie miałam do przekazania. Z racji, że połowa mojej krwi po ojcu jest ukraińska, dopisałam po ukraińsku: „Chwała Ukrainie” i „Chwała bohaterom” – «Слава Україні!», «Героям слава!».
Od tamtego wpisu wrzucono mi ponad 450 tysięcy spamów w różnych językach. Własnym oczom nie chciałam uwierzyć, że to możliwe. Co to było? Atak na ukraińską flagę? Część z nich była jako „oczekujące”, ale „zatwierdzonych” była większość. Kto je zatwierdzał, skoro ja ponad dwa lata nie logowałam się na tym blogu? Dramat!

Pierwsze co mi przyszło na myśl, żeby pozbyć się tych niechcianych komentarzy, to usunięcie tego postu. Okazało się jednak, że to niewiele dało. Komentarze były przypisane do różnych postów. Nie mam  dużego doświadczenia w funkcjonowaniu programów  komputerowych, więc zdałam sobie sprawę z tego, że muszę je usunąć „ręcznie” –  komentarz po komentarzu. Czekała mnie  mozolna walka  wręcz. Jedynie co mi się udało – znalazłam możliwość usuwać je grupami po 200  sztuk naraz. Próby stworzenia większych grup nie powiodły się. Walczyłam ze spamami wiele godzin przez kilka dni, aż usunęłam ostatniego. Z pośpiechu, przez pomyłkę skasowałam wiele cennych komentarzy. Trudno – stało się. Teraz obserwuję, że spamy ciągle codziennie napływają, choć usunęłam z bloga możliwość komentowania. Póki co daję im radę i na bieżąco usuwam. Wiem, że to syzyfowa praca, ale to mój pierwszy blog. Założyłam go 25 października 2006 roku. W powitalnym poście pt. „Witam Cię, jesteś moim gościem” napisałam:

Witam Cię na moim blogu. Założyłam go, by podzielić się z Tobą swoimi radościami i smutkami, a także zaprosić Cię do dyskusji ze mną. Do dyskusji nie tylko o mojej twórczości, ale także o sprawach dnia codziennego. Bedę z Tobą dyskutować szczerze. Uprzedzam Cię jednak, że jeśli nasza blogowa dyskusja nie będzie twórcza na pewno wątek usunę.

Po 18 latach muszę odwołać zaproszenie do dyskusji. Jest mi smutno.

Wojna w Ukrainie ciągle się toczy. Moi Znajomi Ukraińcy z FB nie odzywają się.  Dramat trwa. Sytuacja na froncie pogarsza się. Z dzisiaj informacja – Rosja atakuje na całej linii frontu odnosząc sukcesy taktyczne. Najbardziej zacięte walki toczą się na wschodzie Ukrainy, w rejonie Kupiańska, Kramatorska, Pokrowska i Kurachowe.

Dzisiaj moje 73. urodziny. Moim ostatnim marzeniem jest odnaleźć rodzinę ojca i zwiedzić Ukrainę. Wolną Ukrainę…