PIORUNY UDERZAJĄ W NAJWYŻSZE SZCZYTY

Jest tydzień żałoby narodowej
Wokół tragedii stają różne pytania
Bynajmniej nie są to głupie pytania, ale zdarzają się głupie wypowiedzi
Na wszystkie odpowiadam milczeniem
Niech będzie modlitwą za zmarłych w tej tragedii

Tytuł dzisiejszego bloga
„Pioruny uderzają w najwyższe szczyty – Feriunt summos fuimina mentes”
jest sentencją lacińską
Znalazłam ją w Internecie
Na najbliszy tydzień – jakby symboliczną.

Także „Przysłowia polskie”
wybrane alfabetycznie
niech będą refleksją
nie tylko
na najbliższy tydzień

Aksamity, atłasy sławy nie czynią.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Baba z wozu, koniom lżej.
Bogu – co boskie, cesarzowi – co cesarskie.
Brylant świeci i w popiele.
Cel uświęca środki.
Chciwy dwa razy traci.
Cisza jak makiem zasiał.
Co bardziej dokuczy, to rychlej nauczy.
Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Co komu pisane, to go nie minie.
Co Polak, to zdanie.
Co się stało, to się nie odstanie.
Co się źle zaczyna, to się dobrze kończy.
Człowiek myśli – Pan Bóg kreśli.
Dzisiaj żyjem, jutro gnijem.
Gdy kota nie ma, myszy harcują.
Gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.
Gdzie cienko, tam się rwie.
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
Głupota ludzka nie ma granic.
I ja waść, i ty waść, a kto będzie świnie paść?
Im kto więcej ma, tym więcej chce.
Jakie „Szczęść Boże», takie «Bóg zapłać».
Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy.
Jaką bronią walczysz, od takiej giniesz.
Kogo Pan Bóg kocha, temu krzyżyk daje.
Kowal zawinił, cygana powiesili.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
Licho nie śpi.
Mądry Polak po szkodzie.
Nie budź licha, kiedy śpi.
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Nie pluj w studnię, bo może ci przyjść kiedyś czerpać z niej wodę.
Nie sądź, a nie będziesz sądzony.
Nigdy nie pluj pod wiatr.
Pioruny uderzają w najwyższe szczyty.
Póki życia, póty nauki.
Póty dzban wodę nosi, póki się ucho nie urwie.
Pan każe – sługa musi.
Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.
Pośpiech jest złym doradcą.
Praca nie zając, nie ucieknie.
Prawda w oczy kole.
Prawda zawsze zwycięża.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Przepadło jak kamień w wodę.
Przyjaciela szukaj blisko, wroga daleko.
Pycha i z nieba spycha.
Ręka rękę myje.
Reguła prosta, że aż osłupia: kto się wymądrza ten się wygłupia.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Umarłego płaczem nie wskrzesi.
Urodził się – ochrzcili, podrósł – ożenili, umarł – pochowali i na grobie napisali, że był błazen.
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.