WSZĘDOBYLSKA BYLEJAKOŚĆ

Kilka dni temu kserowałam klientce magistracki dokument.Zauważyłam, że brakuje w nim podpisu urzędnika. Niby drobiazg,ale klientka wkurzyła się. Na szczęście była z Radomia.


Ostatnio „Gazeta” z mojego bloga „Wszystko to Radom” podniosła artykuł pt.” Jak przejść przez ul.Młodzianowską”. W komentarzu internautki Maricy,bezskutecznie apelującej o zapewnienie spokoju mieszkańcom ulicy, można zauważyć brak wyobraźni budowniczych tunelu.


Na moim blogu („W pietruszkowym Koperkowie”) w ostatnim artykule wspomniałam o wycieczce do „Jaskini Raj”i pewnego turystę, któremu zdawało się, że jak ma super sprzęt fotograficzny, to może sobie robić zdjęcia nawet w jaskini – mimo „zakazu fotografowania”.


Wszędobylska próżność, buta, arogancja,bylejakość …

od projektu po wykonawstwo

od rowu po przestworza

wkracza w polską rzeczywistość.


Kto za to odpowie?

Kim są filozofowie!!!