TURKUSOWY SZLAK – część 4

godz. 8.25
Uliczką bez nazwy (zdjęcie 38), ale z ciekawym oznakowaniem ul. Stawowej (zdjęcie 39), wchodzimy w dolinę rzeki Mlecznej, w dzielnicę Radomia – Pruszaków.
Zapewne nazwa tej dzielnicy pochodzi od nazwiska Pruszak. Pruszakowie herbu Leliwa to część historii Radomia. To także takie sławy jak Józef Brandt, czy Witold Gombrowicz.
Nie bez powodu na Pruszakowie nazwy ulic sławnych kompozytorów: Zygmunt Noskowski, Tadeusz Sygietyński, Karol Szymanowski, Henryk Wieniawski, Michał Ogiński i inni.
Pruszaków to także Muzeum Wsi Radomskiej.
Wchodzimy więc w tę muzyczną część dzielnicy Pruszaków natchnione. Po lewej stronie uroczy widok na kosowskie stawy. Po prawej stronie las. Rzeka Mleczna pokonująca śluzę dodaje szczególnego akcentu muzycznego. Szumi, burzy się. Czemu? Jeszcze nie wiemy co chce wykrzyczeć.
Na stawach widzimy, jak spokojnie pływa łódką jakiś człowiek. W oddali stoi statek. Nad wodą pokarmu szukają rybitwy. Robimy sobie sporo zdjęć, by utrwalić ten krajobraz (zdjęcia 40 – 57). Wracają mi wspomnienia z moich lat dziecinnych. Wujek Mikołaj też miał swoją łódkę. Bywało, że zabierał mnie na jezioro. Po Bugu nie pływaliśmy, bo Bug niebezpieczny. Pamiętam do dziś, jak pierwszy raz mnie zabrał do łódki. Siedziałam, jakby mnie kto przykleił do siedzenia. Tak się bałam, żeby nie wpaść do wody, choć pływać umiałam. Tak samo, jak pierwszy raz wsadził mnie na konia.
Kilkanaście metrów idziemy zielonym szlakiem wzdłuż stawu. Schodzimy nad wodę na brzeg. Może umyjemy sobie ręce?… Szok. Jakby kto nam podciął skrzydła(zdjęcia 58, 59, 60). Jak żyję, jeszcze takich rzeczy nie widzialam. Aż serce ścisnęło.
W milczeniu omijamy trędowaty teren. Tambylizm.
Wchodzimy  w las i kierujemy się do ul. T.Sygietyńskiego. Zapowiadało się ładnie. Doły i góry przypomniały nam wycieczki w Góry Świętokrzyskie (zdjęcia 61 do 64). Oddychamy głęgoko, aby dotlenić płuca, bo może więcej takiej okazji nie będzie. Tymczasem – znowu tambylizm (zdjęcia 65 i 66). Jest tego bardzo dużo, ale robimy tylko 2 zdjęcia. Za nami szósty kilometr drogi.
Dochodzimy do ul. Kieleckiej. Opuszczamy Pruszaków i sąsiadów (gminę Kowala).
Kocham Radom.

cdn…